W szesc dni Pan stworzyl niebo i ziemie, stworzyl morza i lady, rosliny i zwierzeta i stworzyl czlowieka.
Bylo wiec na Ziemii piec kontytentow - . A wszystkie stworzyl Pan i dal we wladanie czlowiekowi, aby panowal na nich lad i dobrobyt.
A kiedy dnia siodmego Pan odpoczywal, zebrali sie Aniolowie i rzekli "Wszystko, co stworzyl Pan jest dobre i piekne, i wszystko dostal czlowiek. Poprosmy, aby dal i nam dodatkowy kontytnent".
I Aniolowie obudzili Pana, i rzekli."Wspanialy jest ten swiat, jest pelen piekna, pieknych roslin i pieknych zwierzat. Jakimz szczesliwym stworzenem bedzie czlowiek, ktoremu to wszystko dajesz!"
A Bog wiedzial, ze w sercach dobrych aniolow jest kropla zalu, ze nie stworzyl zadnego kontynentu dla nich, i ulitowal sie Pan nad swoimi slugami. I stworzyl Bog Australie pelna misiow koala i kangurow, pelna lasow i jezior, pelna motyli i ptakow.
Z tym ze Pan dopiero sie obudzil ze swojej niedzielnej drzemki po ciezkiej sobocie, no troche zaspany byl i nie zauwazyl, ze wsliznal sie Szatan pod postacia jadowitego weza i zabrala ze soba Behemota w ciele pajaka i Abadona w cialach rekinow i meduz, a takoz i mase innego plugawstwa. I Szatan tak pokierowal rzeki ze cala ziemia zaraz wyschla i stala sie jalowa, i rozplenily sie na niej gady i plazy.
I zaplakali Aniolowie, ze ich piekny kontynent zbrukany zostal i zatruty. A Bog wejrzal na smutki Aniolow, wkurzyl sie troche i postanowil juz wiecej takiej fuszekri nie odwalac. Na jego rozkaz rozstapily sie morza i wypietrzyla sie ziemia w miejscu tak odleglym od wszelkich innych miejsc, ze nikt nie mogl tam dotrzec. I stworzyl Pan ziemie najpiekniejsza - Gory strzeliste wychodzace prosto z oceanu, i pokryl je lasami, a wsrod lasow ukryl strumienie i rzeki pelne zlota i pieknych kamieni i zadbal zeby kraj ten byl wolny od wezy i pajakow. I dal go we wladanie aniolom i aniolowie sie ucieszyli.
Ale Pan byl madry, i mial piatke z logiki, i wiedzial co bedzie bo pamietal, ze stworzyl czlowieka na swoje podobienstwo i dal mu wolna wole, i wiedzial jak to sie skonczy. I powiedzial Pan 'Dzien nadejdzie ze czlowiek w poszukiwaniu zlota i jedzenia dotrze i tutaj' i taki dzien nastal.
Wiele tysiecy lat pozniej ludzie skrzykneli sie i rzekli "Poplynmy tak daleko, jak nikt jeszcze nie poplynal" I doplyneli az na drugi koniec swiata, do Ziemi Aniolow, gdzie noc pomieszna jest z dniem, slonce chodzi w druga strone, a mech na drzewach rosnie z poludniowej strony, i nie ma anten satelitarnych wskazujacych poludnie tylko sa takie wskazujace polnoc.
Plaga najstraszniejsza - Sandflies |
Piękna przypowieść, a czy można sobie zamówić jeszcze bajkę?
OdpowiedzUsuńchylę czoła, jeżeli to Wasze :)
OdpowiedzUsuńPiękna bajka i prawie jak prawdziwa. Również krajobrazy na fotkach potwierdzają historie Australii.Tylko wte zwierzątka" ,jak się ich na sobie nie czuło trudno ocenić,czy stanowią "paskudztwo" .Jakie były dokuczliwe moskity w Wietnamie odczułem na własnej skórze,ale były tam nad łóżkiem moskiterię.Skrzydeł nie mieliśmy
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i pamiętamy ,że macie Australię z głowy.dziadek