niedziela, 24 października 2010

F1

Jest goraco, 30 stopni plus Alonso vs Vetel az szkoda ze nie zahaczylismy o polwysep Koreanski
Published with Blogger-droid v1.6.3

2 komentarze:

  1. Kochani.Macie dużo szczęścia,że na tych serpentynach nic Wam się nie przydarzyło.Czuwały nad Wami duchy w Trai Hut.Jak jechałem droga do Cao Bank i Lao Kai to duszę maiłem na ramieniu i mimo ,ze bylem wówczas członkiem "przewo9dniej siły narodu" po cichu modliłem się. Kierowca mój na każdym zakręcie trąbił,nie wiem po co ,bo jadący naprzeciw kierowca i tak nie słyszal,ale dla dodania sobie pewności ,ze mu na tej 3 metrowej drodze samochód ustąpi. Tylkom przypadkowi oi Bożej łasce zawdzięczam,że cało wróciliśmy do bazy w DO Dang.Myślę .że i Wy jechaliście z podobnymi odczuciami.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło Dzisiejszy wieczór spędziliśmy ,jak Wam wiadomo na wesoło.Jak zwykle Mama zrobiła same smakolyki ,a ponadto podlewane "Balantajnem". smakowały podwójnie.Oczywiście były wyśmienite torty i ciasteczka (wypiek Kuby). Oczywiście było "Sto Lat". Powiedziałem Ojcu,że w przyszłym roku razem z Wami będziemy obchodzić 60 i 85 lecie(Taty ,Babci i Dziadka).Na Twoje Pawełku 30 -lecie też wypijemy Szampana.Pozdrawiamy i życzymy dalszej szczęśliwej drogi po "Kraju Południa" .Babcia i Dziadek

    OdpowiedzUsuń