Dziś pożegnaliśmy rozleniwionego kota włascicieli hostelu (kot szczególnie pozdrawia Olę i Piotrka bo to dzięki nim miał sporo dodatkowego głaskania) i wyruszyliśmy dalej - z Moskwy pociągiem do Irkucka. O ile nie zainstalowano ostatnio Wi-Fi w przedziałach 3klasy transsyberyjskiej to prawdopodobnie na trochę zamilkniemy....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz