czwartek, 23 września 2010

Imperium kontratakuje

Wenecja Wschodu
OK, trochę zaniedbana Wenecja
Suzhou to niewiekie miasto oddalone o pół godziny drogi  pociągiem od Szanghaju (ok. 120 km ;). Mieszka tam ok. 6 milionów mieszkańców. Dzięki temu pełno tam zacisznych uliczek i uroczych zakątków. Można też zwiedzić 10 zaniedbanych ogrodów ocalałych po komunistach z legendarnego tysiąca.


Miasto tysiąca ogrodów

W tej sielankowej atmosferze nic nie zapowiada nadchodzaego niebezpieczeństwa. A jednak! Po południu zaczyna się atak żołnierzy Imperium. Najpierw pojawiają się z wolna na ulicach, po kilku na motorze. Później jest ich coraz więcej i więcej. Przed zachodem słonca atakują całą masą. Toczymy z nimi walki na skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych, ulicach i chodnikach. Po kilku godzinachzzaciekly bój kończy się sukcesem. Udaje nam się przekonać ich, że pora na dobranoc bo już księżyc świeci. O 23 klony grzecznie idą spać, a miasto odzyskuje utracony spokój.

Klony atakują





Suzou śpi

Spokój wieczorem
                    
Home sweet home
 

1 komentarz:

  1. świetna kolorystyka na tych nocnych fotach. Jak na brak postprodukcji to ho ho :)

    OdpowiedzUsuń