Muzeum, zajmuje powierzchnię 1/3 Polski. W prawdzie jest słabo rozplanowane, bo ciągnie się przez ponad tysiąc kilometrów ze wschodu na zachód, ale lokalizację ma znakomitą - 90 mil od największego domu starców "Florida".
Dzięki staraniom wieloletniego kustosza tego muzeum udało się zgromadzić rewelacyjną kolekcję ok. 60 tys. zabytkowych aut z USA. Jakby tego było mało, znajdziecie tu jeszcze kilkadziesiąt tysięcy zabytków motoryzacji sowieckiej, odważne, eksperymentalne konstrukcje lokalne, motocykle, pojazdy konne i stare pociągi. Jedyne niedopatrzenie to absolutny brak w kolekcji jednostek pływających. Jak dowiedziałem się od miejscowych fascynatów motoryzacji jest to konsekwencja przyjętej strategii budowy kolekcji muzealnej. Jeszcze w latach sześćdziesiątych kustosz-założyciel, Fidel Alejandro Castro Ruz, zdecydował się wprowadzić rewolucyjny, jak na owe czasy mecenat. Zrezygnował, z opieki wielkich i zamożnych sponsorów i postawił na coś co dziś nazywamy Crowd-sourcing, pracę tłumów. Fidel pozyskał do projektu setki tysięcy drobnych kolekcjonerów-hobbystów, którzy do dziś poświęcają całe popołudnia na pielęgnowanie swoich samochodowych zabytków, dłubiąc, klepiąc, malując i polerując. Zazdrośni muzealnicy z USA, zabronili udzielać miejscowym jakiegokolwiek wsparcia - wiele części jest więc lokalnymi zamiennikami.
Podejście crowdsourcing'owe nie sprawdziło się jedynie w przypadku kolekcjonerów jednostek pływających. Ci postanowili udać się ze swoimi eksponatami do ośrodków wystawienniczych na północy. Podobno obawiali się wpływu gorącego, wilgotnego klimatu na ożaglowanie i drewno. 
Skrzydło Imperialistycznych Potworów:
Sekcja sowiecka:
|  | 
| Lada - wersja amfibia | 
|  | 
| Czarna Czajka - obiekt westchnień wielu towarzyszy | 
 
 
  
Sekcja polska:
|  | 
| Król tuningu | 
 
Sekcja kubańska
|  | 
| One horse power - tradycyjne dorożki są zakazane w  bardziej reprezentacyjnych częściach kraju | 
|  | 
| Onee man power - ryksze są głównym środkiem transportu w Starej Hawanie, szerokość opon dostosowana do jakośći dróg | 
|  | 
| Coco taxi - mistrzostwo kubańskiego designu (całkiem serio) | 
"Świat za sto lat"
|  | 
| współczesne samochody  zwykle występują w seksji chińskiej, ale jak widać są wyjątki | 
 
 
 
Lubię muzea techniki :)!!!
OdpowiedzUsuńA jak stoją wejściówki? Są jakieś pakiety rodzinne?
:)
Są, nawet sporo. O podróżowaniu z dzieckiem będzie oddzielny wpis. Kuba pod wieloma względami jest przyjazna dzieciom, choć pewnie nie tak bardzo jak ludziom, którzy dopiero ćwiczą ich robienie.
OdpowiedzUsuńDziecko do 2 lat nie placi za samolot ;)
OdpowiedzUsuńJarku, zgodnie z zapowiedzią http://12stref.blogspot.com/2014/03/kuba-z-dzieckiem-ceny-transport-wizy-i.html
OdpowiedzUsuńPakiet żona+dziecko z jednej strony trochę drożej jeśli chodzi o transport, z drugiej strony chyba taniej jeśli chodzi o rozrywki i napoje w porównaniu np: do pakietu 60-cioletni samotny Kanadyjczyk (o jak te dziewczyny tam z nich ciągną ;-).
Nie mogę się nadziwić jakie mają tam zdobycze techniki. W sumie ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń